Win – Win dla IKEA
Był rok 2013. Na okładce corocznego katalogu marki IKEA, na który czekają miliony Klientów na całym świecie, pojawiły się tekstylia. To oznaczało, że to one będą wiodły prym w komunikacji. Nie musieliśmy się mierzyć z wyzwaniem jak pokazać klientom piękne materiały IKEA. W ich ekspozycji pomogła nam młoda mama o imieniu Natalia.
IKEA
To była kampania, o której mówi się do dzisiaj
Od Związku Firm Public Relations otrzymaliśmy nominację do nagrody Złoty Spinacz – za najlepszy event społeczny roku.
Na co dzień dużo researchujemy. Przeglądamy co interesuje ludzi, czym żyją media. Zdarza się, że eksponujemy produkt Klienta korzystając z topowych wydarzeń czy interesujących akcji, ale i społecznie poruszających inicjatyw ludzi.
Historia Natalii była poruszająca od samego początku
Kiedy o historii Natalii natknął się nasz ówczesny researcher od razu wiedzieliśmy, że mamy pomysł trafiony w punkt. Otóż dziewczyna z Krakowa trafiła do szpitala ze swoim maleńkim synkiem. Po wstępnych badaniach lekarze zadecydowali, że pozostawią malca na noc. Zdziwienie matki nie miało granic, kiedy dostrzegła, że mały śpi na poduszce bez poszewki. Zapytała więc pielęgniarkę – dlaczego? A wtedy ta odpowiedziała, że po prostu poszewek zabrakło i niektóre dzieci muszą spać bez. Z bolesnego doświadczenia Natalii zrodził się pomysł na zebranie jak największej liczby mam, które zasiądą do maszyn, uszyją poszewki i będę dostarczać je szpitalom w całej Polsce.
Była to akcja w 100% zbieżna z misją IKEA
Sprawdziliśmy, że Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka potrzebowało ich aż 584. Zaprosiliśmy Natalię do współpracy, omawiając wszelkie szczegóły kooperacji i nagłośnienia jej idei w mediach. Marka IKEA udostępniła wszelkie materiały i tkaniny i zorganizowaliśmy wielkie szycie pod dachem światowego giganta. Była to akcja w 100% zbieżna z misją tej organizacji: tworzenie funkcjonalnych, pięknych produktów i wspieranie lokalnych społeczności. CSR połączony z PR produktowym w czystym wydaniu.
Aby uzyskać synergię wykreowaliśmy akcję regionalną pod hasłem Cały Śląsk szyje jaśki jako start up do działań w całej Polsce. Po kilku miesiącach przygotowań dosłownie w jeden dzień, w ciągu 8 godzin, 76 Ślązaków i przyjezdnych uszyło 584 poszewek, z których skorzystało ok 18 tys. małych pacjentów w GCZD.
Wśród szyjących były całe rodziny, które przyjechały do IKEA na weekendowe zakupy
Najmłodszym uczestnikiem akcji była 9-miesięczna Lenka, a najstarszym 70-letnia Pani Janina. Podczas akcji wyłonił się nawet nieplanowany ambasador – 11-letni Kornel, który jak się okazało sam niedawno był pacjentem. Jego rodzice o akcji dowiedzieli się po wejściu do sklepu i od razu zdecydowali się do niej włączyć. Tego dnia Kornel, ale tez wielu innych klientów IKEA, nauczyło się obsługiwać maszynę do szycia. Samodzielnie uszył 20 poszewek.
Briefing, podczas którego przekazywaliśmy kolorowe stosy materiałów, dla maluchów – był ujmujący. O takich chwilach trudno zapomnieć. IKEA zanotowała wtedy jeden z największych pików medialnych. To się nazywa strategia win-win.